
Sezon wędkarski trwa zwykle od końca marca do połowy października z zimowym okresem połowów pod lodowych, który to trwa zależnie od pogody czasem dwa tygodnie, a czasem dwa miesiące. Gdy jest pogoda sprzyja, żeby pójść na ryby to stoiska z wędkarskim sprzętem są w oblężeniu. Sprawdźcie to zaglądając wtedy na przykład do sklepu Skalar. Ciekawostki znajdziecie na stronie http://sklepskalar.olsztyn.pl/przynety-keitech/ Reszta roku to dla wędkarzy jest to okres oczekiwania i wspomnień, jak przebiegł sezon i co się łowiło w tym roku i czym to się różniło od poprzednich. W mijającym roku w rejonie północno-wschodnim było całe mnóstwo dni aury sprzyjającej wędkarzom. Kiepskie raczej są jednak chyba trofea z wypraw wędkarskich części aktywnych wędkarzy, którzy pozostają przywiązani do jednego zbiornika. Przykładowo spory spadek pod kątem ilości i rozmiaru ryb potwierdzają w tym roku amatorzy sezonowych połowów z łodzi na Łańsku. Nie jest to wyłącznie plotka, bo znajomi wędkarze bez specjalnej zachęty potrafią dzielić się swoimi spostrzeżeniami i wynikami, motywując się do wędkowania. Niektórzy twierdzą, że to najgorszy ich sezon od lat i nigdy tak źle nie było. Niemożliwe prawie było pozyskanie sporej sztuki lina, a niektórym wręcz nie żadnej dużej ryby zobaczyć. Leszcze też tak jakby zmniejszyły się statystycznie. Wydawać by się mogło komuś nawet, że to wymagania rosną z czasem, niemniej jednak chyba tak nie jest. intensywne odłowy przeprowadzane łowią hurtowo sieciami sprawiła ten drastyczny spadek osiągnięć, uzyskiwanych przez detalistów, jakimi są wędkarze. Oczywiste jest, że nie ma tu mowy o osobach początkujących w wędkowaniu, bo takich na tym akwenie trudno spotkać. Amatorzy łowienia, którzy wypływają tam na połowy to goście obyci i w wędkarstwie i samym zbiorniku. Szkoda, że tak na gorsze zmienia się takie piękne łowisko. Wszyscy są ciekawi, co przyniesie kolejny rok?